Jakoś nigdy nie przekonał się do cdj’ów, więc gra z adapterów, odkąd pożyczył Unitrę od sąsiada w podstawówce. Bardziej gra i miksuje, niż puszcza, chyba że babcie w tramwaju. Nie jest poważny, kariery nie zrobi, ale zagra dobrze ci do picia.

Gimby nie znają, ale starsi mogą kojarzyć zespół „Raper Dinal”, w którym robił trochę bitów (Niewidzialna Nerka), robił trochę rapów, robił trochę skreczy. Grywa: moombahton (ale cywilizowany), bmore (cywilizowany i barbarzyński), trap (w końcu część życia spędził w Atlancie), hiphop i pochodne 70’s 80’s.  W klubach lubi grać bardziej, niż być, a do tych w których grał należy zaliczyć: Alibi, Puzzle we Wrocławiu, częstochowską Rurę, krakowską Fabrykę, gdański Parlament, oraz warszawskie: 1500m2, Cud Nad Wisłą, Powiśle, Plac Zabaw, Na Lato, Piekarnia.

Do tej pory grał z Oddisee, Stalley’em i Jesse Boykinsem III (nie przed, nie za, tylko z). Jeśli chodzi o festiwale to zahaczył o Próbę Dźwięku na Śląsku, Connection Festival też w tej okolicy i FreeForm w Warszawie.

Facebook   Booking

 

Zobacz także